„Teraz mam tak naturalnie… że jak rozmawiam z koleżanką, to nie mówię jak ma żyć, tylko zadaję jej pytania. Zadaję pytania i zostawiam ją z nimi. Potem mi dziękują:) Na przykład w ten sposób rozmawiam z moją znajomą stylistką. Ostatnio powiedziała mi, że jej też się to udzieliło i już nie radzi na dzień dobry swoim klientkom jakie powinny nosić kolory, jak czesać włosy itd. Ona też zauważyła, że lepiej docenić kobietę zadając jej odpowiednio pytania, niż traktować ją z góry od razu idąc w „jedynie słuszne porady”.
Gabriela z Katowic, trenerka rozwoju osobistego, matka 4 dzieci, uczestniczka Rocznego Programu Coachingowego „Życiowy GPS”.
